Wywiad w RynekZdrowia.pl z autorem raportu o medycznym no fault

2025-03-25

Jak odciążyć sądy ze spraw o odszkodowania za błędy medyczne? Mówił o tym na łamach największego branżowego portalu medycznego w Polsce – RynekZdrowia.pl – dr Konrad Buczkowski z Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.

 

Zdaniem dr. Buczkowskiego należałoby podnieść limit rekompensat za niepożądane zdarzenia medyczne oraz uwzględnić w systemie świadczenia udzielane poza szpitalami i w placówkach niepublicznych. – Ograniczenia sprawiają, że wielu pacjentów wciąż musi dochodzić roszczeń w sądzie – zauważa nasz ekspert.

 

Wywiad z Konradem Buczkowskim to pokłosie opublikowanego niedawno przez IWS raportu na temat tzw. modelu no fault (jego autorem, oprócz dr. Buczkowskiego, jest Paweł Bachmat). Ministerstwo Sprawiedliwości uznało bowiem, że nie chodzi o to, aby lekarz, trzymając skalpel w dłoni, myślał o prokuratorze i sali sądowej. Poprosiło więc nas, żebyśmy sprawdzili, jak wyglądają przepisy dotyczące no fault w kilku państwach europejskich.

 

Przeanalizowaliśmy regulacje obowiązujące w Szwecji, Danii, Norwegii, Finlandii, Belgii i Francji oraz projektowane w Słowenii. Okazało się, że trzy kwestie dotyczące kompensacji szkód medycznych są tożsame dla tych systemów.

 

Po pierwsze: przy zasadzie no fault nie rozstrzyga się o winie medyka, by przyznać odszkodowanie pacjentowi.

 

Po drugie: obowiązują dwie ścieżki dochodzenia roszczeń – pozasądowa oparta na zasadzie no fault (wtedy wystarczy wykazać szkodę medyczną) oraz sądowa oparta na założeniu odpowiedzialności cywilnej za czyn niedozwolony (trzeba wykazać winę przedstawiciela zawodu medycznego). Ta pierwsza jest szybsza, choć zazwyczaj jest limit wysokości odszkodowania.

 

Po trzecie: to pacjent (a w wypadku śmierci pacjenta jego spadkobiercy) decyduje, z której ścieżki skorzystać. – W naszym raporcie proponujemy, aby rozszerzyć zakres obowiązywania systemu kompensacji na wszystkie podmioty zajmujące się działalnością leczniczą. Skoro pacjenci coraz częściej korzystają z prywatnych usług, a i mamy prywatne szpitale wykonujące poważne procedury medyczne to nie ma powodu dla którego miałyby one być z takiego systemu wyłączone – zauważył dr Konrad Buczkowski w rozmowie z RynekZdrowia.pl. Jednocześnie dodał, że nie ma uzasadnienia, aby państwo miałoby ponosić w całości koszty ewentualnych skutków zdarzeń medycznych w prywatnych placówkach. Dlatego też kompensacja szkód powstałych w takich miejscach powinna być finansowana przez prywatne podmioty w ramach składki do funduszu albo wypłacana przez ich ubezpieczyciela.

 

Ponadto – zdaniem współautora raportu IWS – maksymalne kwoty przewidywane w ramach państwowego funduszu mogą zniechęcać do skorzystania ze ścieżki pozasądowej. Stąd postulat w raporcie, aby kwoty były co najmniej dwukrotnie wyższe – wówczas mówilibyśmy o maksymalnie 400 tys. zł. Dzięki temu udałoby się uniknąć wielu spraw sądowych.

 

Zapraszamy do lektury całego wywiadu:

 

https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Wyzsze-kwoty-za-bledy-medyczne-i-wlaczenie-placowek-prywatnych-To-rekomendacje-IWS,269165,2.html

 

qq online qq online qq online qq online